niedziela, 30 stycznia 2011

Zderzak

Basia Bańda
 
Zderzak
Kraków
Pierwsza strona pozostawia wiele do życzenia. Logo za małe. Bałagan wprowadzają różne wielkości tekstu bez ładu i składu. Po co obrazki przy linkach do działów skoro to nie można na nie klikać? Nie wiadomo dlaczego pół strony jest pomarańczowa. Po całej stronie porozrzucane jakieś linki …
Straszny bałagan.
Ale po kolei zobaczę sobie te linki. Nowości wydawnicze to mocny punkt którym galeria może się pochwalić. Choć w 2010 tylko 2 nowe pozycje się pojawiły to w sumie galeria bardzo dużo wydaje. Chwali się że zamieszczono tu teksty wydane nawet w 1990 roku. Fajne że można sobie je też kupić.
Wystawy jubileuszowe. Wystawa z okazji 20lecia galerii Zderzak była niewątpliwie dużym wydarzeniem ALE miała miejsce w 2005 roku! Po co ten link zalega na stronie głównej przez aż 6 lat?
Galeria Zderzak w pigułce” ładnie rozegrany marketingowo. Jak się działa 25 lat to ma się czym chwalić i należy to robić. Ale dodatek „tylko dla osób dojrzałych” jest nietrafiony.
Pytanie. O co chodzi z linkiem „jeden obraz” ? Mamy tu ładna analizę dzieła sztuki. Ale tylko jedną. Może to początek, i zobaczę za jakiś czas więcej podobnych analiz. A może to ktoś np. 10 lat temu wrzucił coś bo miał pomysł ale zapomniał go kontynuować i tak już zostało ? Hej ! Poproszę więcej takich analiz i poproszę je ładnie i po kolei układać wg np. dat zamieszczania.
A teksty archiwalne ? A raczej tekst? Czemu tu jest? Do czego się ma odnosić ? Jak długo tu jest?
I czemu link nowa wystawa internetowa kieruje mnie na stronę na której jestem ?
W dziale o galerii znajdę krótki rys historyczny i listę artystów którymi się galeria może pochwalić. Jednak sformułowanie „galerią handlową „ nie za dobrze się kojarzy.
Kolekcja. Jestem pod wrażeniem. Ktoś tu lubi „mieć” fajna sztukę. Może kiedyś będzie z tego muzeum. . . Bardzo mi się to podoba. Tą galerię prowadzi pasjonat z „pomysłem”. Warto spędzić w tym dziale więcej czasu i sobie poczytać.
Archiwum porządnie zbudowane. Nowsze wystawy z tekstami i reprodukcjami zamieszczane. Natomiast starsze wystawy tylko zarysowane tytułem i czasem odbycia.
Dział „Oferta” jest faktycznie oferta handlową. Nic o artystach. Ale za to mam czarno na białym który obraz mogę kupić. Jednak przeszkadza mi jeden drobiazg. Wielkość i jakość zdjęć. Jeżeli mam coś tu kupić muszę mieć możliwość dokładniej się temu przyjrzeć.
Ciekawy akcent stanowi „Galeria zderzak dla dzieci”.
Podsumowując
Galeria bardzo ciekawa. Dobrze prosperuje od lat. Strona jednak pozostawia wiele do życzenia. Mam wrażenie że ktoś wkłada bardzo wiele energii w tą stronę, ale ta energia jest źle ukierunkowana. Brak specjalisty i wskutek tego mamy bałaganiastą trudną i nieprzystępną stronę.
Tą stroną powinna się zająć jedna kompetentna osoba i ją uporządkować.
http://www.zderzak.pl/menupl.html

Gladstone Gallery

 Sarah Lucas
 Wangechi Mutu
Gladstone Gallery
Belgia, Bruksela
USA, New York
Przeglądając Galerie w Brukseli natknęłam się na jedną z polskim akcentem w postaci Mirosława Bałki. Postanowiłam się jej bliżej przyjrzeć.
Pierwsza strona spokojna, schludna ale troszkę bez wyrazu. Aktualności o najnowszej wystawie bardzo ładnie przygotowane. Uwielbiam tak zwane „press release”, a tutaj jest ona bardzo porządnie napisana. Wiem o czym jest dana wystawa wiem trochę o artyście autorze i mam do zobaczenia zdjęcia z wystawy poprzeplatane z reprodukcjami prac. Już nie wspomnę o tym że nikt nie zapomniał dodać podstawowych informacji o tym do kiedy i w jakich godzinach mogę ją zobaczyć. Co więcej komuś się chciało tutaj powtórzyć informacje z kontaktu ażebym nie musiała się wysilać.
Dział o artystach zachęca do oglądania. Przy każdym artyście mamy podział na poszczególne wystawy w poszczególnych latach. Gdy mi się nie chce śledzić jakoś bardziej danego twórcy to sobie patrzę na wybrane prace i mam taki jakby skrót twórczości. Po lewej stronie nie mam miniatur tylko wycinki zdjęć. Wątpliwy chwyt ale ale się nie czepiam. Poza biografią mam też bibliografię a to miłe zaskoczenie dla mnie. Gdy mnie dany twórca zainteresuje to nie muszę sama o nim szukać informacji tylko jak na tacy mam wszystko podane. Nic tylko skopiować do jakiejś księgarni internetowej i sobie kupić.
Archiwum wystaw sprytnie rozwiązane. Uporządkowano w kolejności i podzielono na lata wystawy artystów. Linki odsyłają nas do pod stronek o artystach. Przemyślane proste i schludne rozwiązanie.
Co ciekawe dla właścicieli galerii newsy to nie nowe wystawy ale ….
uwaga : osiągnięcia „ich” artystów !!! To chyba stosunkowo nowy dział na stronie bo newsy wrzucane są od 2010 roku. Czepiać by się można że to tylko linki, i że nie wszystkie działają Ale ogólnie pomysł wspaniały.
W dziale o galerii brakuje „ludzkiej” strony. Czyli o tym kto galerie prowadzi, się nie dowiem. Jak by się właściciel zmieniła to też się nie zorientuje. Brakuje też jasnego profilu galerii, czy choćby notki o historii.
Podsumowując
Galeria przezroczysta, czyli najważniejsi są ich artyści. Patrząc na stronę są oni starannie wyselekcjonowani. Galeria się nimi interesuje, albo ładnie to udaje. Strona prosta i bardzo użyteczna. Strona jak i sama galeria wycofana stoi za artystami. Ktoś tam ma głowę na karku. Polecam. 
http://www.gladstonegallery.com/index.asp 

niedziela, 23 stycznia 2011

Galeria Manhattan

 
Samborska Magdalena "Jej Portret nie-Wierny"
Galeria Manhattan
Łódź
Pierwsza strona niezła. Ładnie wygląda tło. Trochę małe litery. Szkoda że te małe ładne znaczki przy aktualnościach nie są guzikami.
Mamy tutaj odwołanie do facebooka. Poproszę tylko autorów o zadbanie o tę część. Od dłuższego czasu nie mogę wysłać zaproszenia bo ktoś nie nadąża akceptować zaproszenia fanów. Albo co gorsza w ogóle tego nie robi a to bardzo nieładnie.
Jest telefon podany i adres, ale żeby sobie skopiować i do google maps wkleić to już niestety nie mogę. . . przydałby się tutaj link chociaż. Koncerty, performance, wystawy.... aktualności wskazują na to że galeria prężnie działa. Brakuje tylko zdjęć przy wydarzeniach.
Działania czyli archiwum uzupełnione od 2002 ( a galeria istnieje od 1991). Namierzyłam jeden błąd: Gdy wybiorę sobie rok i przeglądam działania to wszystko działa, ale gdy chcę wrócić i inny rok wybrać to muszę mocno kombinować. Ktoś tu nie pomyślał.
Jak widzę bazę twórców to od razu mi coś nie gra. Galeria ma w bazie naprawdę mnóstwo artystów z czego część funkcjonuje tylko jako nazwisko a prac i tekstów o niej nie znajdziemy. To niestety nie znaczy że galeria świetnie działa ale że bardzo się stara tak wyglądać. Za dużo artystów to stawianie na ilość. To także brak konkretnego profilu galerii.
Edukacja. Widać dużo aktywności galerii. Niby fajnie bo edukują dzieci... niby fajnie bo sobie na warsztatach z autorem aktualnej wystawy można popracować...
Nie każe za darmo nikomu pracować ale coś mi się wydaje że galeria sobie ładnie w ten sposób dorabia, a to ją niebezpieczne zbliża ją do domu kultury. Czy jestem za surowa?
O galerii. Porażka. Coś bardzo niedobrego się z tekstem stało. Nie wiem gdzie się zaczyna a gdzie kończy. Zdjęcia się powtarzają. Ale znalazłam guzik do zaznaczeniem galerii na mapie.
Podsumowując.
Strona niedopracowana. Analizując ja mam nieodparte wrażenie ze coś w niej nie gra. Myślę że to może być fakt że trochę mało galerii w tej galerii. Trudno mi było znaleźć tam coś, jakieś „dzieło” które bym mogła (już nie mówię czy chciała bo to mało istotne) kupić. Za to mnóstwo jest innych aktywności.
http://www.galeriamanhattan.pl/
Wybaczcie mi proszę, ale w wyniku nadmiaru obowiązków w tym tygodniu ograniczę sie do jednej galerii. Obiecuję że w przyszłym tygodniu napiszę też o zagranicznej Galerii.

niedziela, 16 stycznia 2011

Gad

Inga S. Søreide
Bertil Greging
Gad
Oslo, Norwegia
Pierwsza strona skromna, lub jak kto woli minimalistyczna. Aktualności bardzo skromne. Info jeszcze bardziej skromne. Ale sam budynek Galerii wygląda jak dzieło sztuki. Niestety nie dowiem się nic o samej galerii. Nie znam ich profilu, nie wiem kto jest właścicielem, ani jak powstali i kiedy. . . po prostu nic. Jak bym się chciała skontaktować to sobie mogę zadzwonić. Bo po co maile pisać …
Wystawy bardzo ładnie po kolei wymienione. Bardzo konsekwentnie plakaty do każdej zamieszczone. Ale niestety nic poza tym. Ani tekstu ani zdjęcia. . . bo gdy chce sobie zdjęcia zobaczyć widzę : „You are not authorised to view this resource. You need to login. „
A nie lubię być zmuszaną do zapisywania się i logowania. Kto by to potem wszystko spamiętał. .
Najlepiej przygotowana część to Artyści. Skromnie ale wyczerpująco, ale przede wszystkim prosto i funkcjonalnie. Co ciekawe to w linkach zamieszczają linki do prywatnych stron artystów. U nas to by raczej nie miało miejsca. Bo by sobie tacy klienci galerii od razu poszukali przez stronę kontaktu do artysty i kupili od niego prace pomijając pośrednictwo galerii. To trochę niemądre ze strony artystów gdy popierają takie działania obniżając cenę prac o prowizje galerii. Myślę że głupi ten kto bardziej od pośrednictwa galerii ( dużo klientów, ktoś inny z nimi pertraktuje, ktoś inny pakuje i przesyła prace) ceni pojedynczego osobnika który chce „przyoszczędzić”.
Strona pusta. Trudno na jej podstawia cokolwiek wywnioskować na temat galerii. Czyżby norweski sposób myślenia? Dla pewności sprawdziłam pobieżnie jeszcze kilka innych norweskich galerii i bywa różnie. Raz maksymalnie minimalistycznie zrobiona strona ( choć galeria dobra bo się w rankingach i wydawnictwach w różnych krajach pojawia) a raz strona gdzie nawet kontakt do właściciela podają. No cóż, tak czy inaczej warto zajrzeć.
http://gadart.no/

Otwarta Pracownia

Dorota Chilińska

 Mikołaj Małek

Otwarta Pracownia
Kraków
Pierwsza strona o.k. Człowiek co prawda nie jest pewien czy to strona galerii sztuki czy może jakiejś organizacji, czy blog. Nietypowa strona ale też galeria jest nietypowa. Grupa artystów się zorganizowała i założyła stowarzyszenie a potem galerie sztuki. Bardzo chwalebna inicjatywa. Artystom z reguły trudno się tak organizować dłużej niż 3 lata a tu prężnie sobie działają już 15 lat.
Aktualności
Dużo informacji, oraz linków. To się chwali. Ale zdjęcie bardzo małe. Jak chcę sobie więcej zobaczyć to muszę przebić się przez dwie podstrony, jedną z miniaturami (których niestety niemoge sobie przewijać) a drugą wreszcie z większym, choć i tak malutkim zdjęciem. Wokół mamy mnóstwo szarego tła. Czy nie lepiej byłoby połączyć te dwie podstrony ? Użytkownik by mniej musiał klikać, a i nie raziło by pustką. . . Jak się już ogląda zdjęcia przydałaby się jakaś strzałka albo guziczek żeby za każdym razem nie trzeba by było celować w numerek następnego zdjęcia.
Wystawy
Pięknie rozbudowane archiwum. Każda wystawa jest wpisana. Wiadomo kiedy była, kto brał udział i mamy parę zdjęć. Gdzieniegdzie brakuje tekstów. Ale mnie to nie razi. Może dlatego że Dużo wystaw organizują. To jest tak : jak Galeria robi 5 wystaw w roku to gdy nie ma tekstów ani porządnej fotorelacji to bieda. A gdy galeria robi 15 wystaw z których większość jest dobrze opisana to mogę im parę słabiej zarchiwizowanych wybaczyć.
Wydawnictwa, bibliografia, teksty
Bardzo ładnie się chwalą sukcesami Galerii.
Galeria
Lubię jak galeria zamieszcza do wglądu plan i wymiary przestrzeni wystawienniczych. To ułatwia współpracę z artystami. Czuję że galeria jest ze mną szczera. Nie ściemniają że taka wielka i ważna galeria a się potem okazuje że 5 na 10m mają powierzchni.
Członkowie
Jedyny mój zarzut to galerie prac. Strasznie dużo muszę podstron minąć żeby w końcu większe obrazki zobaczyć. Natomiast reszta podstron wyposażona w wyczerpujące informacje i teksty.
Kontakt i zasady OP, napisane przejrzyście.
Podsumowując:
ładnie przygotowana strona. Czuje się szacunek do widza. (przejrzyście kontakt, zasady, galeria). Do poprawki wszystko co związane z obrazkami. Nie jest ich za mało ale są zbyt małe. Trudno się do nich dokopać, a potem po nich poruszać.
http://www.otwartapracownia.com/

niedziela, 9 stycznia 2011

Arndt Galeria z Berlina

  • Autor: Julian Rosefeldt


  • Arndt
  • Berlin, Niemcy

  • Pierwsza strona przejrzysta. W prawym górnym rogu ładnie informacje kontaktowe w kostkę ułożone. Aktualności porządnie przygotowane ciesze się jak widzę na dzień dobry duże zdjęcia z wydarzeń a nie muszę klikać milion razy aby coś na końcu wreszcie 5 / 10 cm zobaczyć. Jednak kolejne newsy zlewają się w jednego długiego bloga. . . trzeba by je moim zdaniem jakoś wyraźniej pooddzielać. Albo zostawić przerwy między wydarzeniami albo zmniejszyć odstępy między wersami, bo to chyba one są winne i rozbijają optycznie tekst. Śmiesznie bo jak kliknę na obrazek to zamiast powiększony widzę go pomniejszonego. Hmmm . . . „About” podzielone na trzy części o założycielu. O misji, oraz historia galerii. Ciekawie że mogę sobie trochę o właścicielu poczytać, jakoś bardziej ufam galerii której wiem kto jest właścicielem a jak jeszcze choć w zarysie wiem coś o jego życiu i czemu się zdecydował galerię założyć to nic tylko się cieszyć z doinformowania. Niestety właściciel przyćmił trochę misję galerii i już niewiele się dowiem o profilu galerii. Wnioskuje że dyrektor jest na tyle silną osobowością, że sztuka prezentowana w galerii jest odbiciem jego gustów. Z jednej strony dobrze z drugiej nie do końca. . . Wystawy dobrze przygotowane. O nadchodzących tylko krótkie informacje ale tu też się czepiać nie ma czego. Archiwum o.k na pierwszy rzut oka. Przeglądając jednak większą ilość podstron i wystaw zaczyna drażnić że jak chcę coś więcej poczytać o danej wystawie niż parę zdań to muszę sobie ściągnąć „press release”. Zdjęcia jak przeglądam to przeskakuje z wystawy na wystawę i mogę pod rząd wszystkie z roku fotografie od wystaw zobaczyć. To trochę zamęt wprowadza i można się zgubić. O artystach dobrze przygotowane. Guzik do większej ilości prac trochę mały, ale wybaczam ponieważ dali do ściągnięcia PDF ja się widzowi coś bardzo spodoba (z obrazkami :). Miło. Jeśli chodzi o kontakt to dobrze ze napisali że nie przyjmują artist submissions. Bystrzy młodzi artyści przynajmniej czasu nie tracą. Jak galeria coś takiego pisze to należy wierzyć.

  • Strona ładna przejrzysta i świeża. Czasem długo się ładuje no i w szczegółach niedociągnięcia widać. Generalnie polecam.
  •  
  • http://arndtberlin.com/website/home 
  • Sporo prac mi się spodobało więc pozwalam sobie więcej niż zwyczajowy jeden obrazek wrzucić.
  •  
  •  
    Charles Sandison

     
    Keith Tyson
    Mathilde ter Heijne

    Galeria Entropia

     
     Autorka: Agnieszka Dellfina
     
     
    Galeria Entropia
    Wrocław
    Strona główna ładna i czytelna. Jednak gdy klikniemy na „o galerii” to pojawia się wielka mapa. Trochę zgrzyt, bo parę skromnych zdań z których się o profilu galerii możemy dowiedzieć jest upchnięte gdzieś z boku. Moim zdaniem mapa zbyt dominuje podstronę. Po co od razu taka wielka ? Aktualności na pierwszy rzut oka zgrabnie przygotowane, kiedy się zaczęłam denerwować że kolejna galeria za aktualności uważa o której i w jaki dzień odbędzie się wernisaż odkryłam że nie tekst ale obrazek jest linkiem do podstrony gdzie wyczerpująco jest opisana wystawa i mogę sobie też obrazki zobaczyć (nawet linki są). Pięknie przygotowana część strony tylko myślę że nie każdy wpadnie na to żeby w obrazek kliknąć aby sobie więcej poczytać. Dobrze że galeria uzupełniła sobie archiwum. Jak wiem ze galeria działa od 1988 roku i mogę sobie prześledzić wystawy chociaż od 1998 roku to jestem pod wrażeniem. Pomysł fajny ale wykonanie nie do końca. Literki bardzo małe, a nie każdy ma sokoli wzrok. Czytanie też bardzo utrudnia wizualizacja w tle która w tym miejscu jest NAPRAWDĘ zbędna. Nie mam za złe że autorzy strony nie wrzucili tekstów o minionych wystawach bo dzięki temu że mogę sobie teksty zaznaczać mogę sama poszukać w internecie. O podstronie „artyści” się nie wypowiadam bo „strona w budowie”. Jednak widząc sposób ekspozycji nazwisk artystów mam bardzo złe przeczucia co do czytelności tego działu. Art magazyn bardzo nieregularnie wydawany ale trzymam kciuki aby się udało porządnie rozkręcić tą działalność w ogólnopolskie pismo o sztuce. Im takich więcej tym lepiej. Galeria wirtualna nie działa. W części kontakt jest mniej informacji niż w części o galerii. „Linki” to ładny dodatek.
    Strona ładna ale ponieważ „artyści” są w trakcie budowy ( a to bardzo duża i ważna część strony) to o całości nie decyduję się wypowiedzieć. 
     
    http://entropia.art.pl/ 
     

    niedziela, 2 stycznia 2011

    Galeria Piekary


    Izabela Gustowska ; 2004 – 2005 druk cyfrowy ; kolekcja: Poznań - Wielkopolskie Towarzystwo Zachęty Sztuk Pięknych



    Galeria Piekary
    Poznań

    Pierwsza strona wygląda jak szkic do strony. Bez wyrazu. O Galerii zwięźle i konkretnie napisane. Dobrze, że autorzy się chwalą współpraca z innymi ośrodkami sztuki. To zawsze ładnie i profesjonalnie wygląda. „Wystawy” uzupełnione o zdjęcia prezentują się przystępnie. Trochę długo się zdjęcia ładują (a mam szybki internet) ale może się czepiam. Same zdjęcia są dość małe więc wrzucanie dużych które potem długo się ładują nie ma większego sensu. Brakuje tekstów do wystaw. To znaczy nie ma ich w ogóle w niektórych wystawach a to moim zdaniem błąd. Chwali się że „planowane” wystawy uzupełnione do lutego 2011 a to znaczy że ktoś tu nie tylko faktycznie planuje z wyprzedzeniem wystawy ale też na tyle panuje nad wszystkim że pamięta wrzucić informację na stronę. Zakładka „Artyści” ma tylko jedną wadę. Teksty są napisane w takim programie że nie mogę sobie zaznaczyć jego nazwiska tylko muszę je ręcznie przepisać jak chcę sobie poszperać i poszukać czegoś więcej w internecie. Co więcej nie mogę sobie skopiować i zapisać żadnego z dzieł artystów. To działa zniechęcająco. Lubie sobie zachować prace które mi się podobają. Wydarzenia się słabo prezentują. Otwieram i widzę słup nazwisk z czego część się powtarza. Po chwili wiem że są ułożone od najnowszej wystawy do najstarszej. Ale po co mi widzieć plakat z wystawy skoro nic z niego odczytać nie mogę ? Sobie skopiować żeby na swoim komputerze w powiększeniu zobaczyć też przecież nie mogę. . . . Tak więc jedyną cenną informację mogę odczytać jak już kliknę w nazwisko to pod obrazkiem malutkimi literkami jest napisane od kiedy do kiedy i kiedy wernisaż. Jeśli paru artystów z tej galerii bierze udział w jednej wystawie to każdy z nich ma swoją zakładkę z dokładnie tymi samymi informacjami. . . zamęt i strata czasu, a zero informacji. Te same zarzuty mogę powtórzyć jeśli chodzi o „publikacje”. Dodam tylko że praktycznie nie ma na stronie tej Galerii tekstów o wystawach czy o publikacjach. To niedobrze.
    Dobrze że chociaż adresu mailowego sobie nie muszę przepisywać.

    Podsumowując:
    Wygląda na to że galeria dobrze działa, tylko ktoś kto odpowiada za wygląd strony nie bardzo się popisał. Strona trudna w obsłudze, litery albo za wielkie albo za małe. Mało tekstów a obrazków choć dużo to małej wielkości i sobie ich zachować niestety nie można. Mimo to muszę przyznać że wystaw jest dużo organizowanych i ktoś dba o to żeby wrzucić o tym informacje. Miło by było jak by ten ktoś też zerknął na wygląd strony.


    Chciałam opracować Program art Galery ale niestety od 2009 strona nie jest aktualizowana, wnioskuje że galeria umarła. A szkoda.